Komentarze: 4
"Nic dwa razy się nie zdarza..." - to taki malutki fragmencik jednego z wierszy Wisławy Szymborskiej. Zapamiętałam go i pragnę teraz odnieść to do pewnej sytuacji. Wróciłam do swojej ostatniej net-miłości. Ale czemu? No cóż. Byłam happy z powodu planów sylwestrowych, które mają całkiem spore szanse na powodzenie. Nie wiedziałam, co mam ze sobą zrobić, roznosiła mnie energia. Nawiązałam więc rozmowę z moją ostatnią net-miłością i w ten sposób do znów jestem z tym chłopakiem. A teraz, kiedy emocje już opadły i perspektywa spędzenia fajnego sylwka stała się faktem, moja miłość do tego chłopaka jest coraz słabsza. Zresztą trudno tu mówić o miłości. Raczej o przywiązaniu do pewnych spraw, sytuacji, tak, jak to pisała na swoim blogu Zenobia:)...Hmm...No zobaczymy...