gru 29 2002

Pod wpływem emocji


Komentarze: 4

"Nic dwa razy się nie zdarza..." - to taki malutki fragmencik jednego z wierszy Wisławy Szymborskiej. Zapamiętałam go i pragnę teraz odnieść to do pewnej sytuacji. Wróciłam do swojej ostatniej net-miłości. Ale czemu? No cóż. Byłam happy z powodu planów sylwestrowych, które mają całkiem spore szanse na powodzenie. Nie wiedziałam, co mam ze sobą zrobić, roznosiła mnie energia. Nawiązałam więc rozmowę z moją ostatnią net-miłością i w ten sposób do znów jestem z tym chłopakiem. A teraz, kiedy emocje już opadły i perspektywa spędzenia fajnego sylwka stała się faktem, moja miłość do tego chłopaka jest coraz słabsza. Zresztą trudno tu mówić o miłości. Raczej o przywiązaniu do pewnych spraw, sytuacji, tak, jak to pisała na swoim blogu Zenobia:)...Hmm...No zobaczymy...

smile : :
29 grudnia 2002, 15:06
o właśnie - dokładnie tak:-)
Olmia
29 grudnia 2002, 14:19
smile mas racjem miuosc pses neta nie istnieje nie ma takiej...sama kietys viesyuam v takom...a teras?!teras jus nie...heh bardzio salesy mi na pevnej osoobce ktoorom znam z neta ale tio nie jest miuosc :P
29 grudnia 2002, 13:18
Odpowiedź jest prosta: Nie można. Po prostu nie można. Tak się nie da, jest bardzo ciężko, z człowiekiem z neta gada się jak z qmplem, o wszystkim i o niczym, ale coś więcej? Nie, to nie przejdzie...
A.
29 grudnia 2002, 13:05
kurna.. nigdy nie rozumielama tego jak mozna sie zakochac przez net.. jak to dziala itp...

Dodaj komentarz