Czasem trzeba...
Komentarze: 2
Ech...W sumie to czemu mam milczeć? Czemu mam skrywać, dusić w sobie swoje emocje? Ale o czym ja piszę. Jestem szczera i zawsze otwarcie mówię o tym, co mnie boli, co mi się nie podoba, a co mnie zachwyciło. Po co więc jest ta notka? A tak, by zaprzeczyć poprzedniej (ale cytatowi nie zaprzeczam). Więc jeśli cytat jest prawdziwy, to znaczy, że wolę mówić niż milczeć? Coś w tym jest, ale nie do końca. Czasem trzeba przystopować, przemilczeć pewne sprawy. Milczałam w poprzedniej notce. Będę więc mówić. Pisać. Ale jeszcze nie teraz. Od następnej notki. Bo to tak głupio pisać o niczym...Chociaż nie. To normalne. Czasem trzeba...
Dodaj komentarz